Wojna kulturowa jest faktem. Nie jest to jednak klasyczna wojna, którą znamy z fimów o I czy II wojnie światowej, nie ma charakteru konfliktu zbrojnego. Prowadzona jest jednak według zasady, którą możemy znaleźć już w datowanym na 600 lat p.n.e traktacie Sun Tzu „Sztuka Wojny”: najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki. Jest ostatecznym narzędziem zaprowadzenia rewolucji mającej na celu całkowite zniszczenie cywilizacji łacińskiej, rozumianej jako ustrój społeczny oparty grecką koncepcję dążenia do racjonalnego poznania prawcy, rzymską koncepcję prawa jako wyrazu dobra i słuszności oraz chrześcijaństwa którego etyka posłużyła dla przekształcenia dwu poprzednich źródeł w świat oparty o przesłanie Starego, ale przede wszystkim Nowego Testamentu.
Nie od razu rewolucja ta podjęła koncepcję wojny kulturowej. Będąca pokłosiem rewolucji religijnej Marcina Lutra Rewolucja Francuska oraz będąca niejako jej następstwem Rewolucja Bolszewicka jako główne narzędzie przyjęły terror oraz ludobójstwo. Dopiero zawód zachodnich marksistów z powodu zatrzymania się Rewolucji Światowej na niezdobytej przez ZSRS w 1920 roku Warszawie uruchamia proces całkowitej zmiany taktyki. Fundamentalną rolę odgrywają obserwacje i przemyślenia Antonio Gramsciego podczas pobytu w ZSRS, przemyślane i spisane przez niego później podczas pobytu we włoskim więzieniu. Za cel postawił on sobie doprowadzenie do tego, aby panowanie marksistowskiej elity oparte było o uznanie przez to społeczeństwo idei marksistowskiej jako prawdziwej, sprawiedliwej i uniwersalnej. Zauważył on, skąd inąd trafnie, że to kultura ma wpływ na preferencje polityczne ludzi, na ich oczekiwania wobec władzy. Tym samym wskazał kuturę jako podstawowy środek do osiągnięcia założonego celu: aby społeczeństwo samo zapragnęło władzy makrsistów.
Polska jest obecnie szczególnym celem Globalnego Sojuszu Rewolucyjnego[1], skoncentrowanego na infiltracji kulturowo-ideologicznej ośrodków akademickich oraz przedstawicieli wszelkich zawodów i profesji mających wpływ na kształtowanie opinii. Kultura Polska jest tak odmienna od kultury marksistowskiej, że cały naród polski został zakwalifikowany przez sowietów jako „niezdatny do sowietyzacji”. Pośród narodów, których przedstawiciele przebywali na terenie ZSRS będąc poza terytorium swoich własnych państw (między innymi Niemcy, Łotysze, Estończycy, Serbowie, Grecy, Litwini) to Polacy zostali uznani za pierwszoplanowych przeciwników [2]. Od wydania dnia 11 sierpnia 1937 roku antypolskiego rozkazu nr 00485 cały aparat terroru sowieckiego przystąpił do eksterminacji narodu polskiego w imię zasady: wrogiem jest Polak, każdy Polak.
Problemem dla sowietyzacji był prawie każdy element polskości, ponieważ prawie każdy element polskości jest przeciwieństwem ideału człowieka sowieckiego. Nie bez znaczenia jest niesamowite przywiązanie Polaków tamtego okresu do religii katolickiej, zakładającej w życiu społecznym wolność jednostki opartą o jej zdolność do samokontroli, święte prawo do własności prywatnej w wielkości pozwalającej na godne życie oraz niezłomna postawa wiary w Boga połączona z kultem Maryjnym. Zauważyli to samo, co początkowo bardzo daleki od spraw religijnych, główny twórca formuły nowoczesnego patriotyzmu polskiego i lidera Narodowej Demokracji Roman Dmowski: „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.” Nie da się zrozumieć postawy Polaków żyjących na terenie ZSRS w latach 1920-1939, Polaków walczących z sowieckim socjalizmem internacjonalistycznym i jednocześnie z niemieckim socjalizmem narodowym w latach 1939-1945, ani Polaków walczących w powojennym powstaniu antykomunistycznym (Żołnierze Wyklęci-Niezłomni) oraz wszystkich antykomunistycznych zrywach w oderwaniu od ich religijności. To z niej przecież czerpali siłę do czynów heroicznych, często z punktu widzenia wyłącznie życia ziemskiego całkowicie nieracjonalnych. Dzięki wierze ich horyzon postrzegania znacząco wybiegał poza horyzont ziemskiego życia dalego w życie wieczne. Dzięki temu byli i są niepokonani.
Niebezpieczeństwo ze strony chrześcijaństwa, a szczególnie tak mocno z Polakami utożsamianego katolicyzmu, dla idei marksistowskiej, bardzo wyraźnie zdefiniował już wymieniony Antonio Gramsci. Wskazał je jako „zaczyn demoralizacji” klasy robotniczej. Demoralizacji w rozumieniu marksistowskim, co należy rozumieć jako brak szczerej miłości do komunizmu. To zatrucie „ludu pracującego miast i wsi” uznał za tak groźne, że postulował zmianę składu proletariatu. Ostateczny jego kształt podał Herbert Marcuse, komunista niemiecko-amerykański pochodzenia żydowskiego: „kobiety, studenci, dzieci, młodzież, kryminaliści, mniejszości seksualne, etniczne, narodowe, imigranci, nie wyłączając lumpenproletariatu”. [3] To nowa „klasa uciśniona”, ofiary tzw. nietolerancji i dyskryminacji.
Wrogiem dla kulturowej rewolucji nowego marksizmu/nowej lewicy jest Polak, każdy Polak. Polak rozumiany jako przedstawiciel kultury, której istota tkwi w katolicyzmie. Jest to wróg straszny, ponieważ dysponuje siłą nadnaturalną, czerpaną z transcentnej więzi z Nadprzyrodzonym. Odrzucający nieracjonalność, niesprawiedliwość oraz utopię wizji raju na ziemi. Niezdatny do sowietyzacji wojownik stojący wbrew wszystkiemu z krzyżem i różańcem w ręku wobec potęgi całego świata, opanowanego przez marksitowskiego przewciwnika, zdobytego wytrwałym marszem przez instytucje, zastosowanie technik opartych o najnowszą wiedzę na temat ludzkiej natury i oddziaływania kultury na społeczeństwa. Pomimo wyklęcia – niezłomny. Obyśmy potrafili być Polakami, obyśmy dochowali wierności swojej kulturze opartej o umiłowanie wolności, szacunek i miłość bliźniego. Wbrew całemu światu i wszystkim kłamstwom mającym odebrać nam dumę z naszej historii, spowodować wyparcie się własnego dziedzictwa i kultury.
Bibliografia
1: CENTRALNY OŚRODEK SZKOLENIA
im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA”, PRZEGLĄD BEZPIECZEŃSTWA WEWNĘTRZNEGO,
2: dr Dariusz Piotr Kucharski, Cierpieli i Ginęli Gdyż Byli Polakami,
3: H. Marcuse, Der eindimensionale Mensch. Studien zur Ideologie der fortgeschrittenen Industriegesellschaft, 1967
Wielka Rewolucja Francuska, mimo swego kontrowersyjnego, a czasami wręcz zbrodniczego charakteru, do dziś, nawet w Polsce, znajduje wielu apologetów potrafiących wymienić największe jej osiągnięcia, według ich współczesnej miary. Bez wątpliwości można to uznać za podzwonne czasów słusznie minionych, kiedy historiografia marksistowska pozwalała pisać o tym …
Każdy niemal podręcznik czy artykuł dotyczący Wielkiej Rewolucji Francuskiej bez problemu wskaże nam dziedzictwo tych wydarzeń, będących w zbiorowej świadomości synonimem walki o prawa obywatelskie. Podstawowe prawa człowieka, system powszechnego sądownictwa, przyznanie jednostce publicznych praw podmiotowych czy też wreszcie realizacja postulatów idei oświeceniowych, które propagowały …
Być może daleko posuniętym stwierdzeniem będzie teza, że budowa państwa socjalistycznego po klęsce idei rewolucji światowej była zarazem klęską doktrynalną Lenina. Mimo wszystko jednak po wojnie polsko-bolszewickiej, która przecież miała jedynie prowadzić przez „trupa Polski” na Zachód i tam wesprzeć rewolucje proletariackie, wiadome było, że …
Czym jest marsz przez instytucje, skąd wzięła się ta teoria , co oznaczała? Według Antonio Gramsci – marksistowskiego filozofa i współzałożyciela Włoskiej Partii Komunistycznej, dla zdobycia władzy nad światem należy wybrać strategię „długiego marszu przez instytucje”. Twierdził, że największym przeciwnikiem rewolucji, który nie pozwala zapanować …
Stronę dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego